Warszawa - ul. Wspólna

co myślicie o shishach ze sklepu na wspólnej
przechodząc zajrzałem i jest ich tam sporo

może ja jestem prymitywny ale nie wiem gdzie jest wsólna lub wspólna, a w swoim okienku masz skąd: z nikąd. Wink

literówka wspólnej Very Happy

Ja też nie mam pojęcia gdzie jest wspólna (to ta z serialu??), może po prostu nie mieszkam w tym mieście, niech spojrzę na plan miasta ...................... nie, niema u mnie takiej ulicy.

No dobra a teraz serio, z tego co się orientuję to w polskich sklepach nie dość, że sprzedają shit to jeszcze strasznie drogo. Może ty nam opowiesz co tam widziałeś i w jakich cenach??

ha, ja wiem gdzie jest wspolna w wawie, ale zeby tam byl shishowaty sklep to pierwsze slysze Very Happy

może to były odkurzacze? <lol> a tak serio nie mam pojęcia, ja szukałem we Wrocławiu jakiś tematycznych sklepów i jestem zawiedziony póki co wynikami Sad

shishe ok 80 cm wysokości jakieś 120zł to jest jakiś sklep arabski czy coś wszystko sprowadzane od arabów Very Happy

120zł za 80cm!?!?!?! No no, zaskoczyłeś mnie, ja dałem za swoją (tzn. moją i Jimba) 190zł, a ma ok. 65cm (dwu wężowa). Dowiedz się czy to w ogóle firmowe.

tak samo firmowe jak koszulki adidasa po 15zl na bazarku Wink

Z dwoma, albo czestszy numer, ze paski sa rosnaco od zlej strony.. ale cóż handel szitem zawsze byl i bedzie bo z tego zyja ludzie. Jak porządną fajke to w sprawdzonym sklepie, bo nie zawsze cena odwzorowuje jakosc, a nie beda Ci wciskali byle gowna za wysoka cene. Fakt zdarza sie czasem kupic cos porzadnego naprawde tanio, ale to raczej nie w kraju gdzie rządzą byli angenci PRL Smile

raczej napewno nie firmowe bo za tanie

Przechodzilem ostatnio obok tego sklepu i widzialem tylko dwie faje zawinięte w jakąś zakurzona folie i faceta ogryzającego kebab;) A sklepik jak to hinduski sklepik mydło i powidło, jak to mówią, że jak coś jest do wszystkiego ,to jest do niczego, ale może to tylko ja jestem uprzedzony do takich hindishopów.

@kaktus, @sasus, jesli nie jest podawana nazwa miejscowosci nalezy zalozyc iz temat dotyczy Warszawy (polecam poczytac dawne zasady Grup Dyskusujnych).....

Sklepu na Wspólnej nie widziałem. Dość spory wybór faj widziałem całkiem niedawno przechodzac w podziemiach Dworca Centralnego (niektore na oko ponad 120 cm). Oczywiscie raczej nie sa to faje "firmowe" ale... tu akurat mam zdanie, iż ma to małe znaczenie. Sam od 2 lat uzywam faji za ok 150 PLN i jestem z niej bardzo zadowolony a "firmowe" Aladiny - blaszanki jakoś mnie nie przekonują Wink

[b[Vars[/b] co było to było...... 150zł ale za ile cm?? 150zł to nie tak mało, Aladin 65cm jedno wężowy kosztuje około 150zł!!! A mówiąc o niefirmowych miałem na myśli fajeczki miedziane które po palu paleniach śniedzieją i rdzewieją z papierowymi tanimi wężami, które po paru miesiącach rozsypują się w rękach.

W sumie faja uzywana jest od prawie 2 lat i to calkiem czesto a nic jeszcze nie zasniedzialo czy zardzewialo a.... firmówką raczej nie jest.
Aby być dokładnym wspomnę iż owszem pojawiła sie niewielka ilość rdzy na nakretce mocującej rurę ale widać ze nakrętka jest wykonana z innego materiału.
"Wzrost" to ok 70 cm a wyglada prawie (jest jakby jaśniejsza, bardziej złota ) identycznie jak na poniższej aukcji (środkowa-zielona) tylko wąż jest zupełnie inny. Zreszta kupiłem ja wlasnie u tego sprzedawcy.

[link widoczny dla zalogowanych]

Chyba gdybym kupował ponownie to wybór byłby identyczny, te firmowe "blaszanki" jakoś mnie nie przekonują Wink

)

To chyba trafiłeś na jakiś super towar. My (ja z Sasusem i przyjaciółmi) mamy dwie fajki od tego użytkownika - jedna do wyrzucenia całkowicie (wąż przegnił, fajka zardzewiała), a w drugiej (podobnej do tej z linku, tylko mniejszej) rozwalił się wąż.

Ja zdecydowanie odradzam ten badziew. Szczególnie za taką cenę jak na aukcji. Confused

Za tyle kasy można mieć naprawdę genialną fajkę.

Mam od 2 lat i jakos nic nie przerdzewialo. Slady rdzy pojawily sie tylko na jednej nakretce. Waz jak na razie tez nie wykazuje znamion do wymiany...a nawet jesli przepali sie (co w koncu spotka kazdy waz) to po prostu wymienie na nowy. Tak wiec widocznie trafiliscie na kiepski towar (czemu nie reklamowaliscie?)
Kumpel kupil jakis tydzien po mnie (tylko troszke mniejsza) i tez nic nie rdzewieje....

@Vars
Nie wiem czemu tak zachwalasz te produkty...w ogóle jak to wygląda...
Skoro Aladiny to blaszaki...to jak nazwać to coś od kadany ? To, że ma tytoń serbetli to nie znaczy, że jego fajki są dobre...
Co do fajek no-name to zamieszczam pod spodem fotke naszej...nawet Ci się nie będę chwalił ile kosztowała bo by wyszło, że fajki od kadany nie są warte 50 zł Razz

O dziwo wszystkie cześci pasują do "firmowego" Aladina i odwrotnie Smile

czemu w ogole myślisz, że na fajce ma się rdza pojawić ? to jest chyba najgorsza oznaka Smile

Skoro Jimbo z Sasusem mają podobne zdanie, a po fajce od kadany kupili Aladina...to znaczy, że bajek nie opowiadam Razz

Jedyne co mi się u tego sprzedawcy podoba to dywany Razz

PS. Nad Twoją chyba "Oko Proroka" czuwa Razz

I skórzane pufy ma fajne, no i tytonie Serbetli. Wink

Po prostu - jak dla mnie (i dla wielu) te fajki są do bani. Drożyzna niczym nie uzasadniona, bo ani to ładne, ani dobrze wykonane. Możesz się z tym nie zgadzać, ale zapytam, czy miałeś do czynienia na co dzień z innymi fajkami?

My mamy porównanie do wspomnianego Aladina i jeszcze do jednej fajeczki małej, też nie firmowej, ale ma zaworek i jest lepiej wykonana. Powiem tak: ta fajka od kadany co mamy z Sasusem - stary wartburg sypiący się, a Aladin - jakiś średni model BMW, bo też nie jest doskonały, ale zdecydowanie, podkreślam - zdecydowanie i obiektywnie rzecz biorąc - lepsza. Wink