Co zamiast węża?

Witam!

Jak w temacie. Mam taki problem, ponieważ w mojej wysłużonej już shishy zepsuł się wąż Mad

Pewnie ktoś z mojej rodzinki za mocno go złozyl i sie pokruszyło cos w srodku. Planuje niedługo kupić nową faję, ale do tego czasu chciałbym sobie też zapalic ze starej.

Próbowałem juz takiego tricku jak przylozenie tuby z folią aluminiową i uszczelnienie plasteliną (sic!) Shocked

Czekam na jakieś twórcze pomysły Very Happy

Pozdrawiam,
Nurmi

Jeżeli twój wąż sie nadaję to sprobuj obwinąć go izolacją (taśmą gumową)
Jeżeli się nie nadaję do uszczelnienia, kup kawałek giętkiej rurki [link widoczny dla zalogowanych]

Jedz do akwarystycznego ( w "metalowym" też powinieneś dostać ) wąż o przekroju ~10mm z tworzywa, przezroczysty ( jak ten [link widoczny dla zalogowanych] )
Wyjdzie cię to bardzo tanio i wodą można myć bezproblemowo. Wystarczy wziąć koncówki od starego wężyka troche taśmy i gotowe .

Baert chyba gdzieś pisał, że po % ciągnął prosto z adaptera, możesz spróbować Wink

My ostatnio próbowaliśmy Razz

Niefajnie

Ja ciagnalem z miejsca w ktore sie wtyka waz i bylo w ch.. dymu Razz

znajomym sie tak spodobalo ze nie mogli sie oderwac od tego wiewc sie wkurzylem i odkrecilem adapter i palilismy "na dwa baty" Razz

kto mial lepsze pluca ten "zabieral" wiecej dymu..

ale nie ma to jak palenie przy uzyciu weza.. mozna sie rozsiasc na kanapie i sie relaksowac, waz idzie w kołko i nie ma przepychu Smile

No sory ale może ja tępa jestem, a nie lepiej se po prostu kupić jakiś wąż? Jest tego od groma wszyscy to mają ceny od 20 zł chyba i starcza na dłuuugo, więc "ossso chozzzi?". No to przecież nie musi byc ta szpanerska kobra za 6 dych! Jej, stara jestem, nie rozumiem ludzkosci... Embarassed

Oczywiście mógłbym sobie kupić nowy, ale moja shisha jest już tak poturbowana, ma pogubione uszczelki i obecnie uszczelniam ją plasteliną. Dlatego planuje zakup nowej fajeczki, ale to jeszcze trochę, a bez palenia ciężko Wink

i słusznie. Również uważam, iz zakup "byle śmiecia za 20 pln" jest bez sensu skoro ktoś zamierza niebawem kupić nową porządna faje. Zamiast tego lepiej dołożyć te 30 pln (istnieje też koszt wysyłki... wąż przecież nie przypełznie o własnych siłach Wink

) do nowej faji. Poza tym pytanie Nurmi nie brzmiało "czy kupić i ewentualnie co" tylko "co wykorzystać zamiast"... i myślę że o "toooo chozzzi" Wink

No jasne Xain, MASZ RACJĘ! wąż za 20 jest śmieciem, bo tylko Twoja cobra za 60 dych jest extra, co szpanerze:)
A ja bym nie kombinowała, tylko naprawdę kupiła wąż bo wąż się zawsze przyda, nawet do nowej faji by dokręcić adapter i mieć o jeden więcej. Nawet Xain ma adapter przy swojej czarnej i jednego śmieciowego węża, który był w komplecie z fają. Wink

Xain, Słoneczko Mojego Życia!
1.Nie ja nazywam Ciebie zakochanym w kimś tam, więc jakby było dobrze nie zarzucać mi personalnych wycieczek.
2. Ostatnio to chyba Ty masz te ciężkie dni, wszystko od razu mi walisz jako niby reklamę, wszyscy mają kaszankę Ty jesteś bomba i generalnie to masz rację. Tak masz rację ! - Już lepiej? Ten metroseksualizm zabardzo Cię chyba poczestował progesteronem i innymi damskimi hormonami, co?
3. Wracając do tematu, nawet jak masz 2 węże, to możech chcieć kiedyś trzeci, nie prawda? I tak i ich jakąkolwiek ilością.
4. Tak temat jest inaczej ułożony- Masz rację Ssskarbie! - ale zaciekawiło mnie dlaczego tak- Czy to zabronione? Dobrze jest znać ktyteria i warunki, czyli że faja jest stara i szkoda wywalać na nią kasy.
5. Zauważam w związku z tymi kryteriami że wąż nie musi być wcale przywiązany do faji, czyli, że nawet do nowej można go użyć jak przyjdzie potrzeba.
6. Chłopczyku, niszczysz mnie ostatnio a ja Cię i tak kocham, więc se odpuść.
7. No i na koniec PIĘKNIE DZIŚ WYGLĄDASZ.
Pokój juz?

proponuję przenieść wzajemne oskarżenia na pw. Wydaję mi się, że inni użytkownicy forum nie mają ochoty czytać waszych osobbistych kłótni.

tak apropos wezy i ich zamiennikow
sa dwa podejscia
jedno ktore mowi o klimacie , atmosferze , ceremonii , duchu shishy itd , ktore to podejscie wzdraga sie przed mysleniem o zamiennikach . chociaz spotkalem tez takich ortodoxow , ktorzy uwazaja ze jedynie sluszna jest fajka egipska z czym ja sie nie zgadzam wiec sie nie upieralbym przy takim widzeniu swiata

drugie , ktore mowi o tym , ze nie wazne jaki masz sprzet bylebys mial przyjemnosc z palenia . moj znajomy najbardziej zagorzaly palacz fajki jakiego znam / pali praktycznie po kazdym posilku / uzywa np rurek , ktore mu znajoma dostarcza ze szpitala a ktore sluza do podlaczania kroplowek . jak pierwszy raz to zobaczylem az mna zatrzeslo ale gosc twierdzi ze to rozwiazanie : tanie -wlasciwie darmowe , jakby co latwo taka rurke wymyc a jak juz popeka nie szkoda wywalic

tak wiec choc uwazam ze dobrze jest miec dobrego weza zeby miec pelnie przyjemnosci , rowniez tej wizualnej , ale jestem daleki od potepiania osob , ktore probuja innych rozwiazan w koncu taka metoda prob mozna wynalezc weza doskonalego Smile

...

można zamiast weza uzyć szpitalnej maski tlenowej z rurką

;]

Nie mam nic przeciwko paleniu z akcesoriów rodem ze szpitala, gazrurek, kabli UTP czy gumowych kaloszy. Jeżeli miałbym straszną ochotę zapalić, (co ostatnio zdarza się nadzwyczaj rzadko) nie posiadając węża/cybucha/czegokolwiek, bez wahania rozebrałbym komputer w poszukiwaniu jakichkolwiek elementów pomocnych mi w spełnieniu sztańskiego planu. Nie obchodzi mnie, że zobaczywszy moje niecne występki przykładowy Arab nasłałby na mnie swojego najwścieklejszego wielbłąda, a Bóg Fajki Wodnej pokarał Golden Flame'em. Jasne, fajnie się pali z czegoś ładnego, jednak nie zawsze "coś ładnego" jest pod ręką. Tyle.

Łącze sie z tobą w bulu w zwiąsku z zepsutym wężem. Kombinuj z czym możesz i pal.
Ja w tej chwili mam zniszczony cybuch. Spadł mi z fajki i cała szyjka odpadła i pękła na pół. Cybuch gorzej zastąpić jest niż węża. <załamany> Crying or Very sad

Porcelanowy cybuch w magierze latwo bylo skleic kropelka. Wiekszy problem mialem z glinianym cybuchem ktory byl calkowicie niezabezpieczony. Podczas mycia polowe gliny sie wyplukalo, po czym cybuch stal sie bardzo kruchy i doslownie rozsypal sie w rekach. Jednak tego dnia mialem mocne postanowienie ze zapale z mojej nowej mini fajki Razz

Wiec kropelka w dlon i posklejalem co wieksze kawalki do kupy. Problem w tym ze polowa cybucha byla w proszku. Ale od czego jest poxipol? Razz

15 minut i cybuch byl gotowy do uzycia Very Happy

Do tego troche folii aluminiowej zeby poxipol nie zmienial smaku dymu oraz tasmy teflonowej jako uszczelka. MacGyver bylby dumny Wink

Hello,

prowizorycznego wężyka zrobiłem z kilku słomek do picia różnego rodzaju napojów. Za uszczelkę do adaptera posłużyła mi tradycyjnie plastelina. Rurki połączyłem metodą wkładania końcówki jednej w drugą, po czym dodatkowo zakleiłem te miejsca taśmą klejącą. Wyszło super. Smak nie był popsuty, a konstrukcja szczelna. Polecam każdemu, kogo zaskoczy zepsuty wąż Wink

Mój też jest gliniany tylko zabezpieczony jakąs farbą. Nie wiem może da sie go skleić. Spróbuje albo kupie nowy.