Czy palenie shishy jest szkodliwe ??

Niestety doba ma 24h i nie mam czasu na tłumaczenia ale zeby watek za długo nie stał w miejscu to piszę Smile

:

Albercik, z tymi procentami i miligramami nikotyny i substancji smolistych to jest różnie, bo właśnie niektorzy podają tak a inni w mg. A kłopot jest w tym do czego te procenty odnieś??? 0,5% całej masy tytoniu czy co?

Na opakowaniu [El Hennawy] sprowadzonym i sprzedawanym legalnie w Polsce,a więc z banderolami itd. jest informacja o szkodliwosci tego wyrobu. Oto co pisze: "NIKOTYNA: 0.5mg, TLENEK WĘGLA 0,00mg" i to niezależnie od masy tytoniu (mam zarówno dużą paczkę 170gr jak i małą 35 gr) - więc taka mała nieścisłość bo jak tyle samo nmikotyny w różnych objętosciach ?!? W wersji angielskiej napisów zamiast 0.5mg jest 0.5% Smile

!!!
I tak pisze na większości wyrobów (jeśłi mamy normalne pismo a nie krzaczki Cool

)

PS. Na opakowaniach SERBETLI wogóle nie pisze - i dobrze, bo jak coś tak fajnego jak shisha może być szkodliwe Shocked

?
Wkrótce obiecane tłumaczenia....

Nie wiem czy to jest wielka różnica z tymi % i mg. Zależy od masy samej paczki...

Tak czy inaczej jestem przekonany o tym, że palenie fajki jest znacznie zdrowsze od palenia papierosów... Wystarczy po skończonej konsumpcji tytoniu w shishy, powąchać wodę wylewaną z flakonu Wink

No właśnie! Różnica może wyjść znaczna jeśli wezmiemy pod uwagę masę tytoniu Confused

!!!

A co do szkodliwości to jedną z trujących substancji są substancje smoliste Shocked

osiadające w płuchach przy paleniu.
JEDNAKŻE DROGA KTÓRĄ PRZEBYWA DU\YM OD MIEJSCA POWSTANIA DO NASZYCH PŁUC JEST ZDECYDOWANIE DŁUŻSZA A NA DODATEK DYM ZOSTAJE PRZEPCHNIĘTY PRZEZ FILTR WODNY I ZAWARTOŚĆ SUBSTANCJI SMOLISTYCH JEST RÓWNA ZERU!!!

I to jest fakt!!!

Co do nikotyny cdn. wkrótce!

mam mala prosbe, zeby nie porownywac papierosow do fajki wodnej... Bede ciagle baczyl na owoc waszych prac na ten temat Smile

Pozdrawiam!

Czemu by nie porównywać shishy do petów? Tu i tu masz tytoń, co prawda inny i inaczej podany, ale tak czy inaczej wciągasz dym do płuc.. Nie na miejscu to byłoby porównynawnie wciągania dymu z fajki wodnej do wąchania kleju.. Ja uważam, że konfrontacja shisha/pety jest jak najbardziej na miejscu, tak samo jak porównywanie tradycyjnej fajki do wodnej Razz

no akurat chodzilo mi o szkodliwosc, ale lajt ;]

przeca mój post też się do tego odnosi Smile

Jako że moj temat został zamkniety wklejam link tutaj.
[link widoczny dla zalogowanych]

Też to czytałem, jednakże ja tam w to nie wierzę.
Moim zdaniem to taki sam bullshit jak to, co jest mówione o potocznie nazywanym 'zielsku'. Taka tam "propaganda", która ma na celu zniechęcić - w tym wypadku palaczy hookah - do palenia.

Dla mnie samym wyznacznikiem szkodliwości jest to, że każda firma produkująca melasę pisze, że jest 0,0% substancji smolistych - to już mówi samo za siebie - na płuca to nie szkodzi. Zresztą wszystkie brudy zatrzymują się w wodzie, co potem można sprawdzić? Wink

.

A jeśli nie substancje smoliste - których nie ma - to co może szkodzić? Tylko nikotyna... No i tu jest fakt - jej jest mało, bo mało, ale jest. Poza tym porównajcie ilość g tytoniu, który jest w papierosie [malutka waga], a tego, co wkładacie do cybucha [6-7g?]. Myślę, że zawartość nikotyny nie jest wcale tak o wiele mniejsza Wink

. Chyba, że rąbnąłem się w obliczeniach.

Jedyny + to to, że ta substancja częściowo się chyba osadza na wewnętrznych częściach fajki, co też można sprawdzić...

Słowem mówiąc - ja bym w to nie wierzył Wink

.

hehe wystarczy wziać chusteczke higieniczna i w nią dmuchnąć dymem papierosowym a bajabongosowym i widac od razu po jakim dymie syf sie osadza...

Witam
Jestem nowy na forum-od pewnego czasu miłośnikiem faji wodnej, a od wakacji posiadaczem własnej Very Happy

.
Co do szkodliwości sheeshy..wydaje mi się że pomijacie kwestię szkodliwości samego węgla, który też na pewno ma swój wkład w szkodliwość samego palenia. Myślę, że należałoby wziąć m.in. pod uwagę substancje które sprawiają że sheeshowe węgielki rozpalają się tak szybko.

Dlatego warto mimo wszystko korzystać z węgla z kokosa, który jest jak najbardziej naturalny choć nie dla leniwych Wink

W Egipcie juz nawet sa w sklepach takie filtry zakladane do glowicy, cos a'la filtr z papierosa. Moim zdanie jest to profanacja, a jak sie ktos boi to niech nie pali.

takie filtry sa i w polsce, sam z takich palilem :>

ale jak sam mowisz, profanacja ...

Możliwe, ja tam nie mam pojęcia co i gdzie u nas kupić bo zaopatruje się regionalnie. Ale otworzyli u nas sklep z wyrobami tytoniowymi, ciekawe czy maja melase i po ile Question

Co do szkodliwosci to w Egipcie ludzie palą całe życie i nic im zbytnio nie jest. Wiadomo, że kto marychy do tytoniu dosypuje(obsluga hotelowa nam proponowała 0.o) to długo nie pociągnie.

A to od marychy sie umiera?? Wink

Zdania są podzielone. I pewnie tak jest, że jednak trochę szkodliwa jest. Jak wszystko zresztą!!
Ale życie jest za krótkie, żeby sobie odmawiac przyjemności Razz

Co fakt to fakt.. od marychy się nie umiera.. ani nie dostaje AIDS. Gdzieś czytałem, że musiałbyś zjeść 8kg marichuany lub wypalić jakieś 600 joint'ów, żeby przedawkować (dane +/- nie pamiętam już, ale były kosmiczne).

Nie ma tu chyba nic więcej do dodania. Szkodzi, owszem, ale to się wręcz czuje, że nie tak jak papierosy.

[link widoczny dla zalogowanych]

o, y, też coś znalazłem Very Happy